Najprostszym sposobem hodowli przez bardzo małe ,,h'' jest rozmnażanie rasy przy przypadkowym wykorzystaniu zwierząt spełniających wymogi selekcji hodowlanej. Ale hodowla zwierząt, a w szczególności owczarka niemieckiego nie jest tym zwykłym rozmnażaniem rasy.

HODOWLA jest jakby sztuką, która nieustannie musi być rozwijana i ulepszana.

HODOWLA jest odpowiedzialnym zadaniem, któremu nie łatwo jest sprostać. Jest wielce interesującą dziedziną, której tak naprawdę nigdy nie można się do końca nauczyć i która jest źródłem coraz to nowych, niespodziewanych doznań.

HODOWLA sprawia wiele radości związanych z obserwacją rozwoju fizycznego i psychicznego szczeniąt, ale także powoduje wiele rozczarowań, gdy natura nie będzie zgodna z naszymi oczekiwaniami, lub gdy dobrze zapowiadający się szczeniak nie wyrośnie na w pełni pięknego psa, bądź gdy mamy problemy ze zdrowiem wzrastających szczeniąt.

HODOWLA wymaga również zdyscyplinowania przy przestrzeganiu regulaminu hodowlanego, który powinien odpowiadać aktualnemu jej poziomowi. O HODOWLI, a nie o zwykłym rozmnażaniu rasy, możemy mówić dopiero wtedy, gdy potomstwo nie będzie gorsze od matki, a o SUKCESIE HODOWLANYM jedynie wówczas, gdy szczenięta po dorośnięciu osiągną lepsze wyniki na wystawach i w szkoleniu od swojej matki. To, że tak pojmowana hodowla jest sztuką, przekonało się na własnej skórze wielu, zwłaszcza początkujących hodowców, którzy mimo posiadania odpowiedniej suki nie dochowali się po niej wybitnego potomstwa. Jakaż jest satysfakcja dla hodowcy, gdy psy pochodzące z jego hodowli zajmują wysokie lokaty na wystawach i z powodzeniem zdają egzaminy na kolejne stopnie psa obrończego, jak również, gdy potomstwo po wyhodowanych przez niego psach i sukach, nawet tych, których właścicielami są inni hodowcy uzyskują takie sukcesy.

Szczytem SUKCESU HODOWLANEGO są zwycięstwa na wystawach, tych psów i suk, których zarówno ojciec i matka pochodzą z własnej hodowli. Ale to jest już apogeum i jak prześledzi się wyniki wystaw, niewielu hodowcom to się udało.

Aby dojść do tych pierwszych sukcesów hodowlanych trzeba poświęcić wiele czasu i energii oraz środków finansowych na wychowanie suki, na uczestnictwo w wielu wystawach, na pogłębianie swej wiedzy z zakresu anatomii i genetyki, a wreszcie na krytyczną ocenę swej własnej suki i na dobór optymalnego reproduktora.

Na pewno w HODOWLI potrzebna jest pewna doza szczęścia, ale i jemu trzeba pomóc. Przede wszystkim przez dokładną znajomość wzorca rasy, budowy anatomicznej oraz podstawowych zagadnień genetyki. Poprzez krytyczne uświadomienie sobie wad własnej suki, ale też poprzez docenienie jej zalet.

HODOWLA uczy cierpliwości, pokory i zrozumienia nie tylko siebie, ale i innych ludzi.

autor: sędzia kynologiczny ON - Wiesław Ziemecki