HODOWLA wymaga również zdyscyplinowania przy przestrzeganiu regulaminu hodowlanego, który powinien odpowiadać aktualnemu jej poziomowi. O HODOWLI, a nie o zwykłym rozmnażaniu rasy, możemy mówić dopiero wtedy, gdy potomstwo nie będzie gorsze od matki, a o SUKCESIE HODOWLANYM jedynie wówczas, gdy szczenięta po dorośnięciu osiągną lepsze wyniki na wystawach i w szkoleniu od swojej matki. To, że tak pojmowana hodowla jest sztuką, przekonało się na własnej skórze wielu, zwłaszcza początkujących hodowców, którzy mimo posiadania odpowiedniej suki nie dochowali się po niej wybitnego potomstwa. Jakaż jest satysfakcja dla hodowcy, gdy psy pochodzące z jego hodowli zajmują wysokie lokaty na wystawach i z powodzeniem zdają egzaminy na kolejne stopnie psa obrończego, jak również, gdy potomstwo po wyhodowanych przez niego psach i sukach, nawet tych, których właścicielami są inni hodowcy uzyskują takie sukcesy.
Szczytem SUKCESU HODOWLANEGO są zwycięstwa na wystawach, tych psów i suk, których zarówno ojciec i matka pochodzą z własnej hodowli. Ale to jest już apogeum i jak prześledzi się wyniki wystaw, niewielu hodowcom to się udało.
Aby dojść do tych pierwszych sukcesów hodowlanych trzeba poświęcić wiele czasu i energii oraz środków finansowych na wychowanie suki, na uczestnictwo w wielu wystawach, na pogłębianie swej wiedzy z zakresu anatomii i genetyki, a wreszcie na krytyczną ocenę swej własnej suki i na dobór optymalnego reproduktora.
Na pewno w HODOWLI potrzebna jest pewna doza szczęścia, ale i jemu trzeba pomóc. Przede wszystkim przez dokładną znajomość wzorca rasy, budowy anatomicznej oraz podstawowych zagadnień genetyki. Poprzez krytyczne uświadomienie sobie wad własnej suki, ale też poprzez docenienie jej zalet.
HODOWLA uczy cierpliwości, pokory i zrozumienia nie tylko siebie, ale i innych ludzi.
autor: sędzia kynologiczny ON - Wiesław Ziemecki